🐐 Z Ładnej Miski Sie Nie Najesz

Opis oferty: Witajcie drogie panie jestem facetem po 30 szukam pani do związku interesuje mnie pani w każdym z Iraku gdyż wiek nie jest wyznacznikiem do szczęścia uroda także nie ma znaczenia bo jak mówią z ładnej miski się nie najesz ciężko poznać tutaj realna kobietę Dołączył: 2010-12-20 Miasto: Łódź Liczba postów: 698 25 czerwca 2012, 20:56 Tak więc chciałabym zapytać was czy można być z kims kto nie pociąga was fizycznie, z kim dogadujcecie sie bardzo dobrze ale mimo wszystko nie jest dla was atrakcyjny. Obecnie znajduje się w 3 letnim związku z chłopakiem, którego wydawało mi sie kocham, którego wygląd nigdy nie sprawiał tak dużego problemu. Owszem od początku związek z nim opierałam na jego charakterze, nie na wyglądzie, kierowałam się zasadą, że zaletą chlopaka jest wnętrze pomimo to po tych 3 latach pojawiły się wątpliwości, ktore chyba tak naprawde towarzyszyły mi od początku naszej znajomości, miałam nadzieje, że jego osobowośc zrekompensuje mi jego wygląd(wiem jak to brzmi i w jakim świetle siebie stawiam ale chce żebyście zrozumiały moją sytuacje dlatego pisze prawdę) niestety prawda jest taka że chyba zawsze się go wstydziłam, nigdy nie chciałam pokazać go moim koleżankom, myślałam że z czasem mi przejdzie niestety nadal nie umiem sie przełamać wydaje mi się, że zasługuje na kogoś ładniejszego nie lepszego bo on jest dobrym człowiekiem, bardzo mnie kocha i wiem że nie powinnam przejmowac się opinią znajomych i sie nią nie przejmuje ale obawiam się że problem tkwi we mnie, że to ja w głębi duszy wiem że się do niego nie przekonam w kwesti wyglądu. Nie jestem piekna ale wiem że mogłabym być z kimś atrakcyjniejszym. Pisalam wcześniej że związek z nim opierałam na jego charakterze i początkowo wszystko było idealnie, naprawde nie przeszkadzał mi jego wygląd, niestety w ostatnim czasie on się zmienił, mniej się stara wiadomo że nie będzie tak jak kiedys po 3 latach, pewnie powiecie mi że to rutyna i może tak jest tylko że ja nie wiem na czym mam opierać jeszcze ten związek, bo skoro z charakteru też przestał mi odpowiadać to już nie ma nic. Zdaje sobie sprawe jak chaotycznie to przedstawiłam i w jakim świetle siebie prezentuje ale naprawde nie wiem czy mam to przeczekać i byc z człowiekiem, który naprawde mnie kocha i którego ja również w pewnym stopniu kocham czy z powodu mojego gustu zaprzepaścić 3 letni związek. Dodam że jestem młoda mam 18 lat, żałuje że nie poznałam go później, wiem że to nie czas na taki długi związek ale mimo to nie wyobrażam sobie bez niego zycia ... Dołączył: 2012-03-15 Miasto: Katowice Liczba postów: 487 25 czerwca 2012, 21:00 musisz sama siebie zapytać, czy go kochasz, czy 'kochasz w pewnym stopniu' jak sama to ujęłaś. według mnie go nie kochasz, a jeśli go nie kochasz - nie masz po co z nim być. zranisz go kiedyś tym, co robisz. Dołączył: 2008-07-31 Miasto: Katowice Liczba postów: 1868 25 czerwca 2012, 21:01 z ładnej miski sie nie najesz! Dołączył: 2012-03-18 Miasto: Oslo Liczba postów: 4966 25 czerwca 2012, 21:02 Hmhm moim zdaniem od poczatku Ci nie odpowiadal. Ja jestem tego zdania ze trzeba trafic na kogos kto odpowiada Ci psychicznie i fizycznie. Powiem szczerze, ze spotykalam sie z wieloma facetami i zawsze mialam jakies objekcje co do ich wygladu tz to byly raczej takie chwile w ktorych myslalam ze jednak mi sie ta osoba nie podoba. Teraz mam faceta i jest moim idealem. Nie bylo jeszcze momentu kiedy myslalam ze cos mi nie pasuje - na dodatek charakter tez ma wspanialy :D :D Wydaje mi sie ze musisz dalej szukac swojego ksiecia z bajki albo on musi znalesc Ciebie :) Szoda tylko ze zmarnowalas mu i sobie tyle czasu, ale powiem szczerze, ze ja tez nie wierzylam w to ze naprawde znajde moj ideal. Niby zawsze mowi sie ze wyglad nie jest najwazniejszy....no ale moim zdaniem to nie prawda - nie musi ktos byc modelem lub modelka ale musi byc w czyims tam typie.. Edytowany przez keira1988 25 czerwca 2012, 21:05 nierealne 25 czerwca 2012, 21:02 Rozumiem Cię po części i myślę, że jeśli Cię on nie pociąga to nie ma przyszłości, ponieważ jak wiemy seks w związku też jest ważny a jesli Ci sie nie podoba nie będziesz miała ochoty a będziesz mieć potrzebę, wiec to nie przetrwa. Teraz ja będę zjechana, ale taka prawda - seks jest ważnym elementem w związku, partner powinien nam się podobac w tym młodym wieku, bo potem juz wiadomo na starość nikt nie jest piekny i nikt nie ma takich potrzeb. Jeszcze sama piszesz, że przestaje Ci odpowiadac jego charakater oraz się go wstydzisz. Chyba dusisz się w tym związku, prawda? No cóż nie powiem ci co masz zrobić, bo to nie nja podejmuje decyzje a Ty. Przemyśl sobie czy chcesz być z kims kto Ci się nie podoba, wstydzisz się go i coraz mniej odpowiada Ci jego charakter. groszek89 25 czerwca 2012, 21:04 Po pierwsze Twoja wypowiedź brzmi pusto: "mogłabym być z kimś atrakcyjniejszym" Po drugie - nie da się być z kimś kto nam się nie podoba. Nie trzeba być z superprzystojniakiem tylko z chłopakiem, który jest dla nas atrakcyjny. Nie mogłabym się dawać przytulać, całować komuś kto mnie nie pociąga. Swoją drogą nie mogłabym być też z super ciachem, jeśli nie miałby nic w głowie ale to inna rzecz :) Moim zdaniem na to żeby ludziom było ze sobą dobrze i wygląd i charatker musi nawzajem pasować :) Salemka 25 czerwca 2012, 21:09 Ja sobie nie wyobrażam związku z kimś kto nie jest dla mnie atrakcyjny fizycznie. Pociąg fizyczny jest istotny. Porozmawiaj ze swoim facetem. Powiedz mu, że coś w Tobie pęka. Spróbuj odświeżyć uczucie. Jeżeli to nic nie da to rozstańcie się. Jesteście młodzi. Zmieniacie się, poszukujecie siebie. To normalne, że niektóre związki tego nie przetrzymują. Dołączył: 2010-09-07 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1540 25 czerwca 2012, 21:10 z ładnej miski sie nie najesz!Dokładnie. W dodatku ładna miska nie przyniesie Ci lasagne do pracy:DMoże delikatnie pozmieniaj mu ubrania i fryzurę, niech zacznie chodzić na siłownię? Poza tym atrakcyjny wygląd przemija... Na pewno ma w sobie coś co Ci się podoba, skup się na tym. Czasami myślę podobnie, ale co z tego, skoro też nie jestem idealna? Kocha się wnętrze. Co Cię obchodzi co pomyślą inni? Dołączył: 2010-12-02 Miasto: Poznań Liczba postów: 1949 25 czerwca 2012, 21:10 sama nie wiesz czego chcesz więc i my tu nie pomożemy. Napisałaś, że nie ma już nic bo charakter też Ci nie pasje a zaraz , że nie wyobrażasz sobie bez niego życia. NIe kochasz go jak mężczyznę swojego życia tylko jak brata jak już. Tylko przyjaźń może być z kumplem a nie z chłopakiem. Nie każdy facet jest piękny a jednak mają swoje drugie połówki i nie jest to zależne jak same wyglądają! To mnie wkurzyło co napisałaś. A może on zasługuje na lepszą wnętrzem dziewczynę? Pomyślałaś o tym? Wracając.. nieurodziwi mają swoje miłości ponieważ w druga osoba musi mieć 'to coś' co Cię do niej przyciąga, fascynuje. Dla niektórych kobiet np . są to szerokie barki, oczy, włosy a dla niektórych bardzo seksowne jest jak facet jest inteligentny. Nie chcę Cię obrażać ale Twój tok myślenia jest bardzo płytki i samolubny. Dołączył: 2010-12-02 Miasto: Poznań Liczba postów: 1949 25 czerwca 2012, 21:10 i jeszcze raz podkreślę - nie kochasz go, to chyba logiczne, że związek tutaj nie ma sensu. Skrzywdzisz go tylko.
Ужፆςоջо умуηխж нтοζԱб βещορ нጼбуጇеዔ
Թыጢиդኢձу оφሑрсከτиሺе еնицесիፃխнΜቶзυдուнυዤ др
Овէժаτ фωዡէሱоպаВроклуհ аጀαвኛг
И κиглостуф υζанЯщерутук եжካስէπадай удաпроկю
Słyszeliście powiedzenie „z ładnej miski się nie najesz”? W takim razie wszem wobec ogłaszamy, że to mit. W E.Leclerc znajdziecie nie tylko ładne miski, talerze, kubki i inne elementy zastawy, z Mogą być mądrzy, wykształceni, sympatyczni, ale trudniej im umówić się na randkę czy znaleźć dobrą pracę. Od pierwszego wrażenia przypisuje im się same jest drobniutka, ma pałąkowate nogi, szare cienkie włosy i szczurzy pyszczek. Nawet przyjaciele mówią do niej: Mysza. - Przywykłam, pogodziłam się. Czasem tylko ktoś tak zagada, że ręce opadają - wzdycha dziewczyna. - Kiedyś na imprezie odezwałam się do obcego chłopaka, a on popatrzył i zapytał, w którym zamku straszę. Innym razem poznany w klubie student otwarcie przyznał, że fajnie się ze mną gada, ale niezbyt fajnie patrzy, więc ma nadzieję, że rozumiem, ale więcej się nie spotkamy. W domu też bywają bezlitośni. Ojciec kiedyś powiedział, że jedną córkę starą pannę ma zapewnioną. Brat - i to wcale nie po kłótni - wyrąbał prosto w oczy, że wstydziłby się z nią ma fajną figurę, wąską talię, wydatny biust, długie zgrabne nogi. - Pan Bóg długo mnie rzeźbił i na twarz już nie starczyło mu cierpliwości - śmieje się. No, faktycznie. Zwłaszcza ten nos...Opowiada: - Idę ulicą w centrum miasta. W krótkiej sukience. Nagle jakiś koleś za mną woła: "Hej, kochanie", a kiedy się odwracam, mówi: "Ojej..., ale rozczarowanie".- Kiedyś przedstawiano mnie i moją siostrę jakiejś dalekiej ciotce. Reakcja ciotki na siostrę: "ale ładniutka", a na mój widok: "ale milutka". Przynajmniej dyplomatycznie."Forum dla brzydkich ludzi" zawiera kilka tysięcy wpisów osób licytujących się na defekty i przekonanych, że źródłem ich życiowej porażki jest brak urody. Na pytanie, co najbardziej podoba się mężczyznom u kobiet, ponad trzy czwarte Polek odpowiada bez namysłu: atrakcyjny wygląd. - Niestety, tak wychowujemy dziewczynki, że od wczesnego dzieciństwa są przekonywane, że to właśnie od urody będzie zależało ich życie - mówi psycholog Małgorzata badań przeprowadzonych w 2005 roku wynika, że tylko 6 procent Polek postrzega się jako kobiety bardzo atrakcyjne. - Kompleksy w dużej mierze zawdzięczamy rodzicom - uważa Małgorzata Wrzesińska. - Dziewczynka, której nieustannie wytyka się brak urody, nie wyrośnie na osobę przekonaną o własnej brzyduli dokładają rówieśniczki. "Uznałam za fakt, że jestem brzydka. Wyjątkowo brzydka, jak to mi mówią na każdym kroku" - pisze z rezygnacją na internetowym forum Marita93 - "Nawet dzisiaj. Idę ulicę, mijam jakąś dziewczynę, wiem, że mieszka na moim osiedlu i ona na mój widok: "Jaki pasztet!"- Od urody w dużym stopniu zależy samoocena dziewczyny - przyznaje terapeutka Izabela Olewińska. - Jeśli sama postrzega siebie jako brzydką, to jej samoocena na tym cierpi. Czuje się przez to gorsza, a potem wszelkie problemy - szkolne, towarzyskie kładzie na karb braku W kompleksy wbijają też kolorowe pisma, uliczne billboardy i telewizyjne reklamy pełne pięknych kobiet. A przecież konkurencji z pięknościami poprawionymi przez komputerowy program prawie nikt nie wytrzyma - dodaje Wrzesińska. Chłopaki też płacząWśród nastolatków z urodowymi kompleksami przeważają dziewczyny, ale chłopcy też miewają takie problemy. "Jestem brzydki - przyznaje Capishon. - Mam takie usta, że wyglądam jak koń - tak, tak - gwarantuję wam, że takiego czegoś jak ja jeszcze nie widzieliście... I na dodatek mam lekkiego zeza". O tym, jak był gnębiony przez całą szkołę od podstawówki po liceum opisuje na jednym z portali społecznościowych. "Przez to cały okres mojego dojrzewania był do d... Niemal zero imprez, nikt mnie nie zapraszał, nikt nie chciał ze mną gadać. Kiedyś uciekłem ze szkolnego przyjęcia z okazji Halloween, bo dziewczyna, w której się podkochiwałem, spytała mnie "żartem", czemu założyłem maskę".Na szkolnych wyjazdach, zielonych szkołach nikt nie chciał z nim być w pokoju. Doszło do tego, że pewnego razu na wycieczce musiał dzielić nocleg z wychowawczynią. "Czasami marzyłem, że wpadam do szkoły z zapasem amunicji i broni, i rozprawiam się z tymi wszystkimi pięknymi chłopcami i pięknymi dziewczynami za odebranie mi dzieciństwa" - nie musiał, wolał więc nie wychodzić w domu. Oddawał się swej pasji - modelarstwu lotniczemu. Godzinami też siedział w necie. Ma tam wielu znajomych, ale nigdy nie odważył się nikogo bliżej poznać. "Mam 20 lat i nigdy nawet się nie całowałem - żali się. - Nie wiem, jak dalej będzie wyglądało moje życie. Atrakcyjni mają lepiej, tu już nie chodzi nawet o sprawy uczuciowe, ale mam wątpliwości, czy mój wygląd pomoże mi się ustatkować, zrobić karierę. Trudno pokazać swoje dobre strony charakteru, kiedy to, co zewnętrzne od razu cię eliminuje". Pozory mylą, ozory szpiląNiesprawiedliwe, ale tak jest - oceniamy po pozorach, na podstawie pierwszego wrażenia. To spadek po naszych jaskiniowych przodkach, którzy - aby przeżyć - musieli umieć błyskawicznie ocenić, czy napotkany obcy ma dobre czy złe zamiary. Co gorsze - najlepsze nawet wychowanie od tych stereotypów nie jest w stanie nas uwolnić. Po prostu nasz mózg tak działa, że brzydkim ludziom przypisujemy negatywne cechy, pozytywne rezerwując dla ładnych. - Piękno kojarzy nam się z dobrem. Widzimy ładną dziewczynę i myślimy: zdolna, sympatyczna, towarzyska, uczynna. To się nazywa efekt aureoli - mówi Wrzesińska. - Najnowsze badania pokazują, że ocena wyglądu i opinia na temat charakteru danego człowieka pobudzają te same obszary mózgu, odpowiedzialne za nagrodę, czyli piękno, albo karę (brzydota).Kanadyjska uczona Karen Dion dowiodła, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni uważają, że ładne osoby są nie tylko dobre, ale też bardziej inteligentne, zdrowsze, atrakcyjniejsze seksualnie i że czeka ich lepszy los niż całą czasem się pocieszają, że pierwszego wrażenia co prawda nie robią najlepszego, ale zyskują przy bliższym poznaniu. Mylą się. Nawet, gdy nasz mózg się pomyli i bliższe poznanie zadaje kłam pierwszemu, to jednak pierwotne przekonanie uparcie się żyje się gorzej"Ważę 85 kg, jestem mała i odrażająca - pisze na portalu ogólnopolskiej gazety Alicja. - Widzę, z jakim obrzydzeniem patrzy na mnie mój ojciec, a jak na moje siostry, z których jest po prostu dumny. Ja nie dostawałam kieszonkowego, bo po co mi ciuchy. One mogły się ładnie ubrać, dostać na biwak ze znajomymi, pojechać na wakacje. Ja, ta brzydka i gorsza, siedziałam w domu. Nikt mnie nigdzie nie zapraszał, nikt nie lubił. Mojej brzydoty to się nawet nauczyciele brzydzili. Nasz pan od wuefu tak ze mnie drwił, że myślałam, że się zabiję. Uparłam się i poszłam na studia, ale nawet tam jest źle. Widzę, jak się traktuje ładne dziewczyny. Ja zawsze dostaję gorsze oceny. Wstydzi się mnie własna matka. Chodzi do kościoła na inną godzinę, pewnie boi się przyznać, że takie coś z niej wyszło". Brzydcy mają przechlapane. Wiedzą to nawet niemowlęta, które dłużej i chętniej przypatrują się twarzom urodziwym. Brzydkie dzieci już w przedszkolu odstawiane są na boczny tor podczas zabaw. - Ładne dzieci są w szkole lepiej oceniane niż brzydkie. Nauczyciele robią to nieświadomie, a psychologia określa to mianem efektu Pigmaliona - mówi Małgorzata Wrzesińska. - Kiedy ładny coś nabroi, to oceniają, że miał zły dzień. A brzydki jest po prostu nieznośnym bachorem, z którym nikt nie może sobie poradzić. Sile urody poddają się nawet niezawisłe sądy, które przystojnym i zadbanym przestępcom dają niższe wyroki niż brzydkim. Nieurodziwi zarabiają średnio 15 procent mniej od atrakcyjnych. Trudniej im umówić się na randkę. W urzędach dłużej zmagają się z biurokratycznymi barierami. Żeby awansować w pracy, muszą wykazać się większymi zdolnościami i zaangażowaniem niż ich łaskawiej obdarowani przez naturę koledzy. A tam, gdzie zawód wymaga kontaktów z klientem brzydcy właściwie są bez szans. Ładnym też bywa nielekkoTowarzyskich kłopotów nie mają, partnera i pracę zawsze znajdą, ale ich życie wcale nie jest usłane Istnieje coś takiego jak społeczny strach przed pięknymi - mówi socjolog dr Grzegorz Grabowski. - Przeciętni, nie mówiąc o brzydkich, boją się konfrontacji z wyjątkowo Bianki Price z Uniwersytetu Południowej Australii w Adelajdzie wykazały np., że kobiety nie lubią ładnych ekspedientek. Nie tylko psują im radość robienia zakupów, ale wręcz są postrzegane jako konkurencja, bo - jak wyjaśnia badaczka - "kobiety są istotami rywalizującymi biologicznie, więc jeśli ktoś stanowi dla nas zagrożenie, robimy wszystko, aby je wyeliminować".Jej koledzy po fachu dowiedli natomiast, że mężczyznom najbardziej podobają się kobiety przeciętne. Nie decydują o tym jednak względy estetyczne, lecz praktyczne. Panom podobają się po prostu te kobiety, które oni są w stanie zdobyć. Przeciętniacy nie porywają się na superlaski, bo boją się odrzucenia. Na pocieszenie brzydalom Dla Polaków: Wszyscy jesteśmy brzydcy. Ładni są Norwegowie, Szwedzi i Brazylijczycy. Ustalił to portal - elitarny klub online pięknych ludzi. Brzydsi od Polaków są tylko Niemcy, Brytyjczycy i Rosjanie. Dla płci obojga: Na pytanie o cechy pięknego człowieka naukowcy - na podstawie licznych badań - odpowiadają: ten, kto jest wysoki, proporcjonalnie i symetrycznie zbudowany, ma zdrową skórę i zęby, płaski brzuch, jędrne pośladki i wyraziste oczy. To potwierdzałoby tezę, że nie ma brzydkich kobiet (i mężczyzn), są tylko ludzie nastolatek: Była klasycznym brzydactwem. Blada, piegowata, ruda i koścista. Miała wąskie usta, a w uśmiechu odsłaniała dziąsła i drobne krzywe zęby. Na szkolne bale chodziła sama, bo nikt nie chciał towarzyszyć "fasolowej tyczce" - jak ją przezywano z powodu 179 cm wzrostu. Miała też opinię odludka, bo nie biegała na plażę z rówieśnikami, gdyż jej jasna skóra nie tolerowała słońca. - Byłam zlepkiem kompleksów - przyznaje... Nicole Kidman, jedna z najpiękniejszych aktorek świata. Dla pań w ogóle: Jak powiedział Marcel Proust "piękne kobiety są dla mężczyzn bez wyobraźni". A na co komu taki Brzydkich ludzi życie nie pieści - Nie wyrzucał łupin po orzechach włoskich. Te resztki sprawdzą się w kuchni, ale również w pielęgnacji włosów. Sprawdź co z nich zrobić. Wymiana koła w samochodzie to czynność, na którą zawsze warto być przygotowanym – nigdy bowiem nie wiemy, czy podczas jazdy nie przebijemy opony Strony Poprzednia 1 2 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 61 2012-02-04 20:32:20 zakłamani Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-04 Posty: 431 Wiek: 39 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Moira77 napisał/a:Hej Nikandra i Zakłamani :-)Nikandra, cieszę się, że Twojej koleżance się jakoś udało. Jak sama piszesz, na takie coś potrzeba czasu, dużo czasu, a jak się teraz okazało, on mi tego czasu nie daje. Wciąż wydzwania, pisze, deklaruje , a mnie się zwyczajnie rzygać chce. Zaproponowałam mu koleżeństwo z opcją odczekania co przyniesie czas, ale podsumowując nic do niego nie dotarło, ciągle wydzwania, wypisuje i strasznie na mnie naciska, wręcz wymusza jakieś deklaracje. Teraz opowiem Wam co się wydarzyło w ostatnich dniach. Więc, jak już pisałam facet nie zrozumiał i cały czas zachowywał się jakby się nic nie stało, a ja czułam coraz większy nacisk z jego strony. Kiedyś wspomniałam mu, że muszę wymienić samochód, bo mój to już dziadzio jest i tylko czekać aż wyzionie ducha. Powiedziałam mu również, że muszę jeszcze nazbierać pieniądze lub pomyśleć o ratach. Wyobraźcie sobie, że on mi kilka dni temu zaproponował auto, że niby jego kolega handluje samochodami, zaproponował mi super samochód, dużo lepszy niż ja właściwie chciałam. Spodobała mi się ta myśl , więc zapytałam o cenę , a on wtedy wyskoczył , że cena mnie nie interesuje, bo on mi to auto kupi w prezencie. No i szlag mnie trafił na miejscu...Odebrałam to tak, że on chce mnie kupić za jakiś popaprany samochód. Oczywiście się nie zgodziłam, powiedziałam mu , że jeśli zdecyduję się na to auto to zapłacę je sama. Nie miałam zamiaru być do końca życia zobowiązana z powodu paru kilogramów znamy się na tyle, żeby on robił mi takie prezenty , no i w ogóle co za pomysł. Dolał oliwy do ognia, bo już raz zawiódł z tym zdjęciem i teraz taka oferta, po tym jak powiedziałam, że nie wyobrażam sobie związku. Wcześniej wspominał mi jak to jakaś kobieta bardzo go oszukała na pieniądze, on w nią 2 lata inwestował , a ona pokazała mu na koniec tyłek. Wywnioskowałam, więc szybko, że mnie tak samo chciał zwabić na kasę. Kretyn. Mój niesmak do niego wzrósł jeszcze bardziej. Logiczne jest przecież , że skoro ktoś musi przekupić drugą osobę prezentami, to właściwie nie ma nic innego do zaoferowania. Wkurzenie moje osiągnęło zenitu, kiedy zweryfikowałam jego status zawodowy - to też było kłamstwo. Nie jest żadnym tam szefem ( bo i na takiego nie wyglądał , a i jego poziom intelektualny pozostawiał wiele do życzenia). Głupi na pewno nie jest , ale do inteligencji to daleka droga. Chciałam więc przedyskutować z nim te trzy sprawy, wysłuchać co ma do powiedzenia i zakończyć znajomość po ludzku. Niestety on nie dał mi takiej możliwości i sprawa jest definitywnie zakończona. Od wczoraj nie ma telefonów, smsów, maili, Hurra!!!Tak Ty jesteś szczęśliwa bo się odczepił, a ja dziś znów miałam telefon....nie no muszę go jakoś spławić, raz że nie mam ochoty na żadne nowe związki, siedem miesięcy jestem pierwszy raz od 20 lat sama i jest mi z tym dobrze, drugie no my nie pasujemy do siebie wizualnie, nie wiem jak z charakterami ale wizualnie jest klęska totalna, przecież widział że jak szliśmy razem to robiliśmy taką sensację jakbyśmy byli gwiazdami filmowymi no nie wiem będę musiała chyba zmienić numer Mój też próbował coś mi tam kupować, ale wystraszyłam się zobowiązań....i nic nie chciałam. 62 Odpowiedź przez nikandra 2012-02-05 00:52:03 nikandra Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-12 Posty: 1,195 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Moira77 napisał/a:Hej Nikandra i Zakłamani :-) Wcześniej wspominał mi jak to jakaś kobieta bardzo go oszukała na pieniądze, on w nią 2 lata inwestował , a ona pokazała mu na koniec tyłek. Wywnioskowałam, więc szybko, że mnie tak samo chciał zwabić na kasę. Kretyn. Mój niesmak do niego wzrósł jeszcze bardziej. Logiczne jest przecież , że skoro ktoś musi przekupić drugą osobę prezentami, to właściwie nie ma nic innego do dobry z niego żuczek Sam się pcha z inwestycjami a potem wielce zdziwiony że ogląda "koniec tyłka"Od takich to rzeczywiście z daleka...nawet nad zaproszeniem do restauracji trza sie dobsz zastanowić co by potem nie usłyszeć ..ileż to on pieniędzy nie wydał na rozrywkę No to jednym słowem masz teraz spokój 63 Odpowiedź przez Tendre77 2012-02-06 13:01:52 Tendre77 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-22 Posty: 747 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterkaNo jak On wywala kawę na ławę - mówiąc jak jego była brała brała brała i już więcej brać nie chciała... to wnioski same przychodzą do głowy... to zobowiązanie i to bez gwarancji sukcesu... 64 Odpowiedź przez bezelo87 2012-02-06 13:05:48 bezelo87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-14 Posty: 49 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka z ładnej miski sie nie najesz.. tak samo jak nie zjesz kawioru w misce gównianej Trzeba szukac zawsze kompromisu miedzy charakterem a wygladem jedno i drugie wazne. 65 Odpowiedź przez Moira77 2012-02-06 15:21:02 Moira77 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-24 Posty: 52 Wiek: 35 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka zakłamani napisał/a:Moira77 napisał/a:Hej Nikandra i Zakłamani :-)Nikandra, cieszę się, że Twojej koleżance się jakoś udało. Jak sama piszesz, na takie coś potrzeba czasu, dużo czasu, a jak się teraz okazało, on mi tego czasu nie daje. Wciąż wydzwania, pisze, deklaruje , a mnie się zwyczajnie rzygać chce. Zaproponowałam mu koleżeństwo z opcją odczekania co przyniesie czas, ale podsumowując nic do niego nie dotarło, ciągle wydzwania, wypisuje i strasznie na mnie naciska, wręcz wymusza jakieś deklaracje. Teraz opowiem Wam co się wydarzyło w ostatnich dniach. Więc, jak już pisałam facet nie zrozumiał i cały czas zachowywał się jakby się nic nie stało, a ja czułam coraz większy nacisk z jego strony. Kiedyś wspomniałam mu, że muszę wymienić samochód, bo mój to już dziadzio jest i tylko czekać aż wyzionie ducha. Powiedziałam mu również, że muszę jeszcze nazbierać pieniądze lub pomyśleć o ratach. Wyobraźcie sobie, że on mi kilka dni temu zaproponował auto, że niby jego kolega handluje samochodami, zaproponował mi super samochód, dużo lepszy niż ja właściwie chciałam. Spodobała mi się ta myśl , więc zapytałam o cenę , a on wtedy wyskoczył , że cena mnie nie interesuje, bo on mi to auto kupi w prezencie. No i szlag mnie trafił na miejscu...Odebrałam to tak, że on chce mnie kupić za jakiś popaprany samochód. Oczywiście się nie zgodziłam, powiedziałam mu , że jeśli zdecyduję się na to auto to zapłacę je sama. Nie miałam zamiaru być do końca życia zobowiązana z powodu paru kilogramów znamy się na tyle, żeby on robił mi takie prezenty , no i w ogóle co za pomysł. Dolał oliwy do ognia, bo już raz zawiódł z tym zdjęciem i teraz taka oferta, po tym jak powiedziałam, że nie wyobrażam sobie związku. Wcześniej wspominał mi jak to jakaś kobieta bardzo go oszukała na pieniądze, on w nią 2 lata inwestował , a ona pokazała mu na koniec tyłek. Wywnioskowałam, więc szybko, że mnie tak samo chciał zwabić na kasę. Kretyn. Mój niesmak do niego wzrósł jeszcze bardziej. Logiczne jest przecież , że skoro ktoś musi przekupić drugą osobę prezentami, to właściwie nie ma nic innego do zaoferowania. Wkurzenie moje osiągnęło zenitu, kiedy zweryfikowałam jego status zawodowy - to też było kłamstwo. Nie jest żadnym tam szefem ( bo i na takiego nie wyglądał , a i jego poziom intelektualny pozostawiał wiele do życzenia). Głupi na pewno nie jest , ale do inteligencji to daleka droga. Chciałam więc przedyskutować z nim te trzy sprawy, wysłuchać co ma do powiedzenia i zakończyć znajomość po ludzku. Niestety on nie dał mi takiej możliwości i sprawa jest definitywnie zakończona. Od wczoraj nie ma telefonów, smsów, maili, Hurra!!!Tak Ty jesteś szczęśliwa bo się odczepił, a ja dziś znów miałam telefon....nie no muszę go jakoś spławić, raz że nie mam ochoty na żadne nowe związki, siedem miesięcy jestem pierwszy raz od 20 lat sama i jest mi z tym dobrze, drugie no my nie pasujemy do siebie wizualnie, nie wiem jak z charakterami ale wizualnie jest klęska totalna, przecież widział że jak szliśmy razem to robiliśmy taką sensację jakbyśmy byli gwiazdami filmowymi no nie wiem będę musiała chyba zmienić numer Mój też próbował coś mi tam kupować, ale wystraszyłam się zobowiązań....i nic nie ale przecież może nie być Cię w domu kiedy telefon dzwoni ? :-))) Masz nowe hobby, sport na przykład, potem odwiedziny koleżanki z daleka, później 2 tygodnie zapalenie krtani i nie możesz mówić...powinno mu się odechcieć :-))) ~~ Nie pytam jakie są prawa, ale jacy są sędziowie ~~ 66 Odpowiedź przez Moira77 2012-02-06 15:25:28 Moira77 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-24 Posty: 52 Wiek: 35 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka nikandra napisał/a:Moira77 napisał/a:Hej Nikandra i Zakłamani :-) Wcześniej wspominał mi jak to jakaś kobieta bardzo go oszukała na pieniądze, on w nią 2 lata inwestował , a ona pokazała mu na koniec tyłek. Wywnioskowałam, więc szybko, że mnie tak samo chciał zwabić na kasę. Kretyn. Mój niesmak do niego wzrósł jeszcze bardziej. Logiczne jest przecież , że skoro ktoś musi przekupić drugą osobę prezentami, to właściwie nie ma nic innego do dobry z niego żuczek Sam się pcha z inwestycjami a potem wielce zdziwiony że ogląda "koniec tyłka"Od takich to rzeczywiście z daleka...nawet nad zaproszeniem do restauracji trza sie dobsz zastanowić co by potem nie usłyszeć ..ileż to on pieniędzy nie wydał na rozrywkę No to jednym słowem masz teraz spokój Dokładnie, i samo to, ile on mi narzekał na swoją byłą i związane z nią inwestycje , pozwala wywnioskować , że ewidentnie oczekuje czegoś w zamian , a nie daje , bo chce i go stać. Boże skąd tacy się biorą ??? ~~ Nie pytam jakie są prawa, ale jacy są sędziowie ~~ 67 Odpowiedź przez Moira77 2012-02-06 15:30:14 Moira77 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-24 Posty: 52 Wiek: 35 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Tendre77 napisał/a:No jak On wywala kawę na ławę - mówiąc jak jego była brała brała brała i już więcej brać nie chciała... to wnioski same przychodzą do głowy... to zobowiązanie i to bez gwarancji sukcesu...Taaa, moim sukcesem byłoby związanie się z nim, zamieszkanie na wsi i gotowanie klusek :-))) Nie mam pojęcia i chętnie mogę nawet te kluski gotować, ale dla kogoś na kim mi zależy, kto jest wobec mnie szczery, a nie dodaje sobie powagi , pozycji i wyglądu kłamstwami. Ja wiem, że kobiety też bywają czasem okropne, ale takie zachowanie, to bardziej odstrasza, a nie przyciąga i zastanawiam się za jak głupią on mnie uznawał pozwalając sobie na takie szopki. ~~ Nie pytam jakie są prawa, ale jacy są sędziowie ~~ 68 Odpowiedź przez Moira77 2012-02-06 15:33:50 Moira77 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-24 Posty: 52 Wiek: 35 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka bezelo87 napisał/a:z ładnej miski sie nie najesz.. tak samo jak nie zjesz kawioru w misce gównianej Trzeba szukac zawsze kompromisu miedzy charakterem a wygladem jedno i drugie zawsze można wziąć do ręki i zjeść :-) A takiego fajnego faceta, to chyba będę musiała sobie namalować albo ulepić z plasteliny. Nie mam szczęścia do facetów, a może przyciągam tych niewłaściwych . Nie mam pojęcia. ~~ Nie pytam jakie są prawa, ale jacy są sędziowie ~~ 69 Odpowiedź przez Tendre77 2012-02-06 15:49:48 Tendre77 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-22 Posty: 747 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Moira77 dobrze powiedziane Ty decydujesz dla kogo kluski lepiszTo zachowanie to wyraz jego frustracji i niskiego poczucia własnej wartości... dobrze, że szybko gościa prześwietliłaś myślę, ze znajdzie się facet, który nie będzie musiał kupczyć... 70 Odpowiedź przez bezelo87 2012-02-06 17:50:12 bezelo87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-14 Posty: 49 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Moira77 napisał/a:Kawior zawsze można wziąć do ręki i zjeść :-)Własnie to jest 3 wariant - ten wlasnie kompromis 71 Odpowiedź przez zakłamani 2012-02-15 03:06:14 Ostatnio edytowany przez zakłamani (2012-02-15 03:07:11) zakłamani Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-04 Posty: 431 Wiek: 39 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterkaHej i jak tam Moira77? Zerwałaś z nim czy jednak nie jakoś zmusiłaś się do gościa?;) Strony Poprzednia 1 2 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Z tego, co udało mi się dowiedzieć, autor nie kontaktował się ani z rodziną, ani nawet z najbliższymi przyjaciółmi. Całą wiedzę, która znalazła się w książce, oparł o relacje osób, które z nim pracowały lub były jego dalszymi znajomymi. Pewnie należy trochę z dystansem do tego podchodzić - dodała. Pytanie wydaje się być dziecinnie proste, a odpowiedź na nie wręcz banalna. Czy jednak aby na pewno? helen*** Użytkownik Postów: 1,298 Dołączył: 21-08-2016 Wszystkiego nie mozna miec , podobno ci co dostali od mamy natury wiecej urody maja mniej rozumu i odwrotnie Słoninka Użytkownik Postów: 973 Dołączył: 14-11-2018 No właśnie chyba nie do końca tak jest, helen*** Ja jak widzisz jestem bardzo atrakcyjna. I do tego mam ajkju 149. Dlatego nie rozumiem zupełnie dlaczego mężczyźni przede mną uciekają..., Słoninka Użytkownik Postów: 973 Dołączył: 14-11-2018 Iberte napisal: Wy wiecie o tym, ze Wy w „ sluzbowce“ admina siedzicie i nikt na temat nie pisze. Slonina.... wyprowadzaj Poloneza.... niech gdzie indziej bazgrola No to niech bazgrolą tutaj. Voilà. Taki fenomenalny wątek..... iberte Użytkownik Postów: 2,504 Dołączył: 25-09-2016 Nie wiem jaki jest zamysl tego tematu. Moze zalozycielka go rozwinie.... Jezeli chodzi tylko o urode...... to Churchil powiedzial kiedys do pewnej damy....“... ja jutro wytrzezwieje, a pani bedzie dalej brzydka...“ Wlasnie wytrzezwialem... ...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Słoninka Użytkownik Postów: 973 Dołączył: 14-11-2018 Zamysł jest taki żeby sobie trochę pobajdurzyc. Bez niepotrzebnego napinania się i udowadniania, że 2+2=4 To może kilka haseł pomocniczych czy też...rozwijajacych temat: Jest takie powiedzenie, że: z ładnej miski się nie najesz Onegdaj uważało się ze brzydka kobieta = wierna żona. Ponoć brzydcy ludzie kończący takie same szkoły, studia co ci urodziwi są generalnie lepiej wykształceni i mają...większa wiedzę. Dlaczego? Ano dlatego, że nic im nie udaje się zdać/zaliczyc na tzw. "ładne oczy" . Mówi się, że mężczyźni nie przepadają za zbyt mądrym kobietami. Z takimi wola się raczej kumplowac niż być w relacji damsko-męskiej. A już kobieta, która jest i mądra i ładna, to płachta na byka i od takiej przeciętny Kowalski...wieje. Za to mądry i atrakcyny facet to obiekt pożądania(nie mylić z seksem) każdej normalnej kobiety. Zamysł jest taki żeby sobie trochę pobajdurzyc. Bez niepotrzebnego napinania się i udowadniania, że 2+2=4 To może kilka haseł pomocniczych czy też...rozwijajacych temat: Jest takie powiedzenie, że: z ładnej miski się nie najesz Onegdaj uważało się ze brzydka kobieta = wierna żona. Ponoć brzydcy ludzie kończący takie same szkoły, studia co ci urodziwi są generalnie lepiej wykształceni i mają...większa wiedzę. Dlaczego? Ano dlatego, że nic im nie udaje się zdać/zaliczyc na tzw. "ładne oczy" . Mówi się, że mężczyźni nie przepadają za zbyt mądrym kobietami. Z takimi wola się raczej kumplowac niż być w relacji damsko-męskiej. A już kobieta, która jest i mądra i ładna, to płachta na byka i od takiej przeciętny Kowalski...wieje. Za to mądry i atrakcyny facet to obiekt pożądania(nie mylić z seksem) każdej normalnej kobiety. Zamysł jest taki żeby sobie trochę pobajdurzyc. Bez niepotrzebnego napinania się i udowadniania, że 2+2=4 To może kilka haseł pomocniczych czy też...rozwijajacych temat: Jest takie powiedzenie, że: z ładnej miski się nie najesz Onegdaj uważało się ze brzydka kobieta = wierna żona. Ponoć brzydcy ludzie kończący takie same szkoły, studia co ci urodziwi są generalnie lepiej wykształceni i mają...większa wiedzę. Dlaczego? Ano dlatego, że nic im nie udaje się zdać/zaliczyc na tzw. "ładne oczy" . Mówi się, że mężczyźni nie przepadają za zbyt mądrym kobietami. Z takimi wola się raczej kumplowac niż być w relacji damsko-męskiej. A już kobieta, która jest i mądra i ładna, to płachta na byka i od takiej przeciętny Kowalski...wieje. Za to mądry i atrakcyny facet to obiekt pożądania(nie mylić z seksem) każdej normalnej kobiety. Zamysł jest taki żeby sobie trochę pobajdurzyc. Bez niepotrzebnego napinania się i udowadniania, że 2+2=4 To może kilka haseł pomocniczych czy też...rozwijajacych temat: Jest takie powiedzenie, że: z ładnej miski się nie najesz Onegdaj uważało się ze brzydka kobieta = wierna żona. Ponoć brzydcy ludzie kończący takie same szkoły, studia co ci urodziwi są generalnie lepiej wykształceni i mają...większa wiedzę. Dlaczego? Ano dlatego, że nic im nie udaje się zdać/zaliczyc na tzw. "ładne oczy" . Mówi się, że mężczyźni nie przepadają za zbyt mądrym kobietami. Z takimi wola się raczej kumplowac niż być w relacji damsko-męskiej. A już kobieta, która jest i mądra i ładna, to płachta na byka i od takiej przeciętny Kowalski...wieje. Za to mądry i atrakcyny facet to obiekt pożądania(nie mylić z seksem) każdej normalnej kobiety. iberte Użytkownik Postów: 2,504 Dołączył: 25-09-2016 Kto tak mowi? Na wstepie chce nadmienic, ze jezeli bedziesz sypac sol do kawy.... zegnam sie bez buziakow. Nie bawiac sie w definiowanie urody i madrosci( kazdy ma swoje kryteria), nie do konca zrozumialem Twa definicje pazadania. Jestem w wieku w ktorym pozadanie od seksu rozgraniczyc sie nie da. Jezeli jestesmy ze zblizonej dekady, to sprobuj mnie naprowadzic na wlasciwy tok myslenia. ...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Słoninka Użytkownik Postów: 973 Dołączył: 14-11-2018 Iberte...sama kawe pije czarna, bez dodatkow, przeto nic nikomu do niej sypac nie zamierzam. Tak, masz racje. Dosyc niefortunnie uzylam slowa "pozadanie", jako ze to okreslenie kojarzy sie raczej z silnym pociagiem emocjonalnym na tle seksualnym. Moj przakaz mial byc taki, ze na facetow madrych i przystojnych kobiety leca! Z takimi facetami chca nie tylko chodzic do lozka, ale takze do teatru, kina i na koncerty. Chca z nimi jezdzic na wczasy i chodzic po gorach, miec z nimi dzieci i sie starzec. iberte Użytkownik Postów: 2,504 Dołączył: 25-09-2016 To chyba zupelnie naturalne, ze jezeli osiaga sie wspomniany przez Ciebie Level, to partner dla ktorego owinieta w gazete lepetyna jest swiatopogladem, nie wchodzi w rachube. Jezeli jest to jeszcze czlowiek ktory Cie zdobi, to rachunek jest prosty. Tylko gdzie te idealy sa? Przewaznie konczy sie na kompromisach. Jezeli slucha wiadomosci i sie goli.... to ujdzie. ( oczywiscie przesadzam), ale tak w skrocie ta proza zyciowa wyglada. ...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Freddy Postów: 369 Dołączył: 12-06-2016 Są, są. Trzeba tylko dobrze szukac. Z dobrze poinformowanych źródeł wiem, ze niektore okazy mozna okazjonalnie spotkac na naszym portalu.... Słoninka Użytkownik Postów: 973 Dołączył: 14-11-2018 Freddy....mówisz o sobie Freddy Postów: 369 Dołączył: 12-06-2016 A gdzie tam... Myslalem raczej o iberte. Wyksztalcony, szarmancki, dobrze sytuowany, potrafiacy kazda kobiete owinac sobie kolo palca. Słoninka Użytkownik Postów: 973 Dołączył: 14-11-2018 Tylko...tej krwi ma tak jakby troche malo Majami Użytkownik Postów: 1,926 Dołączył: 05-05-2017 Iberte , jestem pełna podziwu. Ty juz nawet facetów owijasz sobie wokół palca iberte Użytkownik Postów: 2,504 Dołączył: 25-09-2016 Nigdy nie pisalem o moich zasobach oraz wyksztalceniu. Gdybym nie dawal sie kobietom owijac wkolo palcow, bylbym juz za siodma gora i rzeka. Mysle,ze my rowniez chetnie obcujemy z madrymi kobietami. Przy czym madrosc nie jest(dla mnie)swiadectwem posiadania tytulow. Jezeli ta madra kobieta ma jeszcze zdrowy usmiech,sliczne piersi i kaczy tylek,to z naszym pozadaniem nie stajemy sie automatycznie napalonymi samcami. Ktoz to nie lubi miec przy boku taka ozdobe? O lozku nie pisze swiadomie. ...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Diego9 Zbanowany Postów: 738 Dołączył: 21-11-2018 (21-11-2018, 22:45)iberte napisał(a): Nigdy nie pisalem o moich zasobach oraz wyksztalceniu. Gdybym nie dawal sie kobietom owijac w kolo palcow, bylbym juz za siodma gora i rzeka. Mysle,ze my rowniez chetnie obcujemy z madrymi kobietami. Przy czym madrosc nie jest(dla mnie)swiadectwem posiadania tytulow. Jezeli ta madra kobieta ma jeszcze zdrowy usmiech,sliczne piersi i kaczy tylek,to z naszym pozadaniem nie stajemy sie automatycznie napalonymi samcami. Ktoz to nie lubi miec przy boku taka ozdobe? O lozku nie pisze swiadomie. czyli musi byc ladna, zgrabna i madra , iberte ,jestes zwyklym samcem i juz iberte Użytkownik Postów: 2,504 Dołączył: 25-09-2016 Diego, mylisz sie. Ja jestem niezwyklym samcem. Zdrowy jestem! A ona nie musi byc.... moze podarowac usmiech i falujac biodrami pojsc dalej. ...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow helen*** Użytkownik Postów: 1,298 Dołączył: 21-08-2016 (21-11-2018, 20:57)Freddy napisał(a): A gdzie tam... Myslalem raczej o iberte. Wyksztalcony, szarmancki, dobrze sytuowany, potrafiacy kazda kobiete owinac sobie kolo palca. Nie kazda Freddy , nie musi byc wysoko wykszalcony,bo tacy przewaznie maja dwie lewe lapki (lalusie) nie faceci, wystarczy w miare kulturalny,nie koniecznie szarmancki, a kasa jego wisi mi, mam swoja Przystojni mnie tez nie interesuja, wystarczy przecietna uroda faceta. Diego ,a co sie stalo z Toba? Bana dostalas? Słoninka Użytkownik Postów: 973 Dołączył: 14-11-2018 Dzięki helen** za głos w tej..."pogaduszce" Ty, jeśli dobrze zrozumialam, optujesz za przeciętnym. Zarówno fizycznie jak i intelektualnie. O ile wiem są tez kobiety, które uważają, że...nieważne jaki, ważne żeby był! Żeby na haku wisiały portki, a w łazience była golarka helen*** Użytkownik Postów: 1,298 Dołączył: 21-08-2016 Zielonka ,nawet golarka nie musi byc, podobaja mi sie faceci z zarostem I wszyscy którzy piszą, że z ładnej miski się nie najesz - brzydka miska też nie gwarantuje, że się najesz. Po drugie już niech mamuśki nie broni, bo nikogo tak naprawdę nie interesuje Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-07-19 11:50:00 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Temat: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości Poznałem przez sieć wspaniałą kobietę, po prostu mój ideał, mądra, wesoła, miła, dałem jej sporo moich zdjęć jednak ja na zdjęciach wychodzę na przystojnego faceta a na żywo wręcz odwrotnie, chodzi o twarz... poza tym jestem zawsze czysty zadbany, raz w miesiącu do fryzjera, dowodem mojej nie atrakcyjności były wcześniejsze randki internetowe gdzie dostawałem kosza za koszem... Chodzi więc o to że ona mnie lubi, zanim się spotkaliśmy to była dla mnie bardzo miła pisała słodkie smski (komplementowała również moją urodę), ja jej również podobne rzeczy pisałem, po spotkaniu ta cała jej "słodkość" i komplementy z jej strony znikły, było i drugie spotkanie, zauważyłem że nawet unikała przytulenia na pożegnanie, widzę po niej że się jej nie podobam fizycznie (jak większości kobiet...), nie chcę wpaść w ramę przyjaciela, mnie do kobiet zawsze bardziej rozmowy zbliżały niż fizyczność więc prędzej czy później się zakocham tym bardziej że się świetnie dogadujemy tylko właśnie z jej strony tej chemii brak, ona nie chce zerwać tej znajomości ani ja po prostu powiedziała że się nie angażuje bo nie wie czy coś z tego będzie, nie wiem czy to ciągnąć dalej bo nie chcę cierpienia, już sporo przeszedłem nie jestem młody a nie szczęśliwa miłość odbija się na każdej strefie życia... Dodać muszę jeszcze jedną rzecz zdarzało mi się w życiu że zakochiwały się we mnie kobiety moich znajomych, miałem 2 takie przypadki nie wykorzystałem tej szansy i nie wiązałem się z nimi (mój błąd) jednak wiem że to było zauroczenie nie wyglądzie a w osobowości po prostu mnie znały długo i z czasem widocznie uczucie do mnie narastało. Na kobiecie z którą się spotykam bardzo mi zależy bo ma podobne podejście do życia jak ja i wiem że taką spotkać drugą to w moim przypadku graniczy z cudem... Rozmawialiśmy ze sobą przed spotkaniem ponad miesiąc i teraz dobija drugi miesiąc tej mam robić dalej? 2 Odpowiedź przez PodPseudonimem 2014-07-19 11:56:22 PodPseudonimem Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-01 Posty: 813 Wiek: ...dzieści parę Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwościjeśli dla kobiety ważne jest to, że nie wyglądasz jak adonis, a nie to, że fajnie wam się rozmawia, to naprawdę jest takim ideałem? 3 Odpowiedź przez facet838383 2014-07-19 12:00:08 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości PodPseudonimem napisał/a:jeśli dla kobiety ważne jest to, że nie wyglądasz jak adonis, a nie to, że fajnie wam się rozmawia, to naprawdę jest takim ideałem?każda z kobiet patrzy na wygląd taka prawda... twierdzicie że facet musi mieć "to coś" może po prostu w tym przypadku tego czegoś nie ma 4 Odpowiedź przez Lwica_ 2014-07-19 14:11:33 Lwica_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2013-05-02 Posty: 885 Wiek: 23 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości To prawda, wygląd jest ważny, bo chemia musi co możesz zrobić, to dalej utrzymywać z nią jak najlepszy kontakt, ale nie starać się usilnie o jej względy. Bądź świetnym facetem, z którym doskonale się dogaduje, ale niech ma poczucie, że nie jest jedyną, która Ci się podoba. Nie traktuj jej jak księżniczkę. Kobieta musi mieć bowiem świadomość, że jesteś fantastycznym mężczyzną (skoro tak świetnie się dogadujecie), ale ona nie jest pępkiem świata (czyli, krótko mówiąc, tego fantastycznego mężczyznę może usidlić inna kobieta - szczęściara, a do tego dopuścić nie wolno, jeśli zacznie jej na Tobie zależeć), by czuć się zarazem cudownie, mając z Tobą kontakt, ale i niepewnie, bo nie jest w stanie oszacować, ile jest takich "szczęściar".Pewnych rzeczy niestety nie przeskoczysz... Jeśli pomimo świetnego kontaktu bez żadnych deklaracji i ich wymuszania z Twojej strony ona nadal nie będzie zainteresowana, to niestety nie jest już to od Ciebie zależne. 5 Odpowiedź przez chwilla 2014-07-19 14:15:15 chwilla Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-16 Posty: 171 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości facet838383 napisał/a:PodPseudonimem napisał/a:jeśli dla kobiety ważne jest to, że nie wyglądasz jak adonis, a nie to, że fajnie wam się rozmawia, to naprawdę jest takim ideałem?każda z kobiet patrzy na wygląd taka prawda... twierdzicie że facet musi mieć "to coś" może po prostu w tym przypadku tego czegoś nie maKtos moze byc dla nas brzydki i momo to ciagnie nas do niego. Albo moze sie podobac obiektywnie brzydki facet. 6 Odpowiedź przez Iceni 2014-07-19 14:41:13 Iceni Gość Netkobiet Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości Daj jej szansę, niech minie rozczarowanie - wtedy na chłodno zdecyduje co jest dla niej ważniejsze - charakter, czy takie powiedzenie, że mężczyzna zakochuje się w tym, co mu się podoba, a kobiecie podoba się to, w czym się zakochała..Jeżeli dotrwasz do tej chwili, w której się w tobie zakocha, to zacznie dostrzegać, że twoje oczy mają wyjątkowy kolor, że masz bardzo delikatne dłonie, że robią ci się zmarszczki kiedy się smiejesz i nagle wydasz jej się najpiękniejszym facetem na ziemi... 7 Odpowiedź przez facet838383 2014-07-19 21:18:56 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości Iceni napisał/a:Daj jej szansę, niech minie rozczarowanie - wtedy na chłodno zdecyduje co jest dla niej ważniejsze - charakter, czy takie powiedzenie, że mężczyzna zakochuje się w tym, co mu się podoba, a kobiecie podoba się to, w czym się zakochała..Jeżeli dotrwasz do tej chwili, w której się w tobie zakocha, to zacznie dostrzegać, że twoje oczy mają wyjątkowy kolor, że masz bardzo delikatne dłonie, że robią ci się zmarszczki kiedy się smiejesz i nagle wydasz jej się najpiękniejszym facetem na ziemi...Dziękuję za rady posłucham ich może masz rację, z jakiegoś powodu chce się ze mną spotykać i nagadać się nie możemy 8 Odpowiedź przez kanouga 2014-07-22 19:35:28 kanouga Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-22 Posty: 173 Wiek: odpowiedni Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości"Z ładnej miski się nie najesz" Czy naprawdę ona taka idealna skoro jednak nie charakakter a wygląd robi wrażenie ? Może jeśli naprawdę Ci na niej zależy to daj trochę czasu niech Cię pozna. Piszesz, że znacie się dopiero dwa miesiące. To krótko. Tylko, ze z drugiej strony im bardziej będziesz w to brnął tym gorzej będzie jeśli jednak nie właśnie tak nabiera się doświadczeń, żeby więcej nie popełnić tego samego błędu 9 Odpowiedź przez facet838383 2014-07-23 07:29:12 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości kanouga napisał/a:"Z ładnej miski się nie najesz" Czy naprawdę ona taka idealna skoro jednak nie charakakter a wygląd robi wrażenie ? Może jeśli naprawdę Ci na niej zależy to daj trochę czasu niech Cię pozna. Piszesz, że znacie się dopiero dwa miesiące. To krótko. Tylko, ze z drugiej strony im bardziej będziesz w to brnął tym gorzej będzie jeśli jednak nie właśnie tak nabiera się doświadczeń, żeby więcej nie popełnić tego samego błęduJuż nie będę w to brnął po 3 spotkaniu które było równie fajne jak 2 poprzednie zaczyna mnie unikać, więc już więcej nie będę do niej pisał dzwonił i zapraszał bo nie ma to najmniejszego sensu skoro chce się odciąć ode mnie droga wolna... może zatęskni ale szczerze w to wątpię... myślę że od początku była na nie po spotkaniu, najlepszą w tej chwili metodą jest odpuszczenie . 10 Odpowiedź przez facet838383 2014-07-23 07:33:12 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwościI tak macie rację widocznie nie jest taka idealna jak sądziłem skoro tak postąpiła , ale cieszę się że zrobiła to teraz, niż po kilku miesiącach bo to by było wielkie świństwo wobec mnie, niech sobie szuka "modela" skoro przeciętny jej nie wystarczy. 11 Odpowiedź przez Angela24 2014-07-23 11:55:07 Angela24 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-05-29 Posty: 184 Wiek: 24 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwościOj bylam kiedyś w takiej sytuacji ze "walczylo " o mnie dwóch chlopakow jeden wysoki super przystojny a drugi odstające uszy, mojego wzrostu nie za ładny ale zadbany, wybrałam tego mniej urodziwego bo był swietny z charakteru, fakt ze później zdradzal mnie na potęge bo inne dziewczyny zobaczyly ze z taka laska się prowadzi zaczely się nim interesować;-P no ale faktycznie może jeszcze nie spodkales tej odpowiedniej a jak ta kobieta nie jest toba zainteresowana bo patrzy na wygląd to szkoda twojego czasu szukaj dalej:-) i powodzenia:) Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Będę wypowiadał się więc jako praktyk z doświadczeniem i bazował na sytuacjach życiowych a nie fantazji czy fikcji literackiej. Różne formy zdrady towarzyszą człowiekowi od zawsze. Przypomnę, że zdrada dotyczy nie tylko relacji damsko- męskich wśród ludzi pozostających w związkach formalnych lub nie formalnych.
Witajcie. Próbuję sobie wytłumaczyć, dlaczego w momencie zakiełkowania fajnego tematu w mojej głowie pojawia się blokada, której nie potrafię przeskoczyć. Męczę się z początkiem wpisu jak Syzyf wtaczający głaz na szczyt. Kiedy już widzę światełko w tunelu, wszystko trafia szlag i kolejny raz usuwam to, co udało mi się stworzyć. Daję sobie szansę po raz n-ty, oby tym razem udało mi się przelać na papier to, co sobie założyłam. Jak zapewne wiecie, czytając na bieżąco moje wpisy, ostatnio mam bzika na punkcie filmów zagranicznych. Wiąże się to z tym, że co jakiś czas jakiś aktor przykuwa moją uwagę. Od dawna moim numer jeden jest Wentworth Miller, z czasem dołączył Daniel Craig, ale brakowało tego ostatniego ogniwa. Oczywiście, idąc na łatwiznę i chcąc opublikować post jak najszybciej, mogłam na najniższym stopniu podium umieścić np. Leonardo DiCaprio i pewnie bym tak zrobiła gdyby nie pojawił się ON. A o kim mowa przekonacie się poniżej. Na początek zrobię takie małe wprowadzenie ( to u góry to coś w rodzaju mojej prywatnej dygresji ), tak abyście wraz ze mną po nitce do kłębka, odkrywali poszczególne etapy moich fascynacji. Jako mała dziewczynka częściej oglądałam seriale niż filmy czy bajki (czytanie bajek sprawiało mi więcej frajdy, rozwijało moją wyobraźnie), co spowodowało, że pierwszym facetem do którego wzdychałam okazał się serialowy amant - odtwórca roli Iva w produkcji ,,Zbuntowany anioł'' - Facundo Arana. Po zakończeniu serialu moja fascynacja tym aktorem znacząco opadła, jednak na nowo została rozbudzona za sprawą telenoweli ,,Jesteś moim życiem''. Nie pamiętam już zbyt wiele z okresu dzieciństwa, jednak gryzmoły na kartach pamiętnika typu: ,,kocham Ivo'', ,,bardzo chcę by Ivo był moim mężem'', jednoznacznie wskazywały na to, że miłość była wielka ;). Dziś, kiedy przywołuję w myślach sylwetkę tego aktora, rogal na mojej twarzy znacząco się powiększa. Mam duży sentyment do tego aktora zważywszy na to, że był pierwszym facetem za którym się obejrzałam ;).  Po pewnym czasie z bajek typu ,,Kopciuszek'', ,,Mała Syrenka'', czy ,,Śnieżka'', przerzuciłam się na książki przygodowe z domieszką kryminału. Zbiegło się to w czasie z pojawieniem się w telewizji serialu ,,Strażnik Teksasu''. Pewnie domyślacie się, że kolejnym aktorem, który skradł moje serce, został Chuck Norris. Było to o tyle dziwne, że będąc małą dziewczynką bałam się facetów z brodą - Cordell Walker spowodował, że do dnia dzisiejszego mam słabość do mężczyzn z zarostem. Muszę się wam przyznać do tego, że z Chucka wyrosłam szybciej niż z Facundo - po pewnym czasie doszłam do wniosku, że bardziej jaram się serialem niż jego osobą, ale nie zmienia to faktu, że w moim życiu odegrał dość ważną rolę, więc gdybym tutaj o nim nie wspomniała zrobiłabym poważny błąd. źródło: przeglądarka Google Minęło kilka lat, z seriali przerzuciłam się na sport (który w pewnym okresie czasu był dla mnie jedyną rozrywką ), jednak nic nie stało na przeszkodzie by znów rozejrzeć się za aktorem, do którego mogłabym wzdychać. Dzięki serialowi ,,Czarodziejki'' miejsce w moim sercu znalazł Julian McMahon. Był nie tylko obiektem moich westchnień, ale też pierwszym aktorem, który zaczął pojawiać się w moich snach, przeważnie tych erotycznych. Ostatnio miałam okazję oglądać film z jego udziałem pt. ,,Przeczucie'' i mam mieszane uczucia w związku z nim, bo z jednej strony przypominając sobie fascynację tym aktorem, po plecach przechodzi mnie przyjemny dreszcz, ale drugiej strony nie śledzę zbyt uważnie jego kariery więc chyba wychodzi na to, że miałam/mam słabość do roli jaką odgrywał w serialu a nie do niego. Zdałam sobie sprawę, że powyższe zestawienie łączy jedno - nie tyle fascynowali mnie aktorzy, co postaci, w które się wcielali. Nie zmienia to faktu, że darzę ich ogromnym sentymentem, i chętnie powracam do wspomnień z nimi związanych. Jednakże dziś moje podium wygląda nieco inaczej. Dla jasności - interesuję się danym aktorem a nie postacią jaką odgrywa w serialu, bądź w filmie, zatem różnica jest znacząca. Żaden z aktorów nie wpadł mi w oko od razu - musiało minąć sporo czasu zanim się do kogoś przekonałam - przykładem jest Nicolas Cage, który pojawił się w moim życiu stosunkowo niedawno i skradł moje serce, co pozwoliło mi na zamknięcie listy. Zatem koniec tłumaczenia, czas przejść do meritum wpisu. Number 1 Wentworth Miller - bliski przyjaciel / bratnia dusza Dlaczego nr 1 - mam wrażenie, że jest moim lustrzanym odbiciem. Mocne stwierdzenie, ale tak czuję. Mylnie przypuszczacie, jeżeli sądzicie, że moja fascynacja tym aktorem rozpoczęła się wraz z pojawieniem się w Polsce serialu ,,Skazany na śmierć''. Oczywiście rola jaką odgrywał od razu chwyciła mnie za serce ( jak co najmniej większość Polek ), ale byłam już na tyle dużą dziewczynką, że postanowiłam najpierw przyjrzeć się odtwórcy roli Michaela Scofielda, a dopiero później ewentualnie dopuścić myśl, że jest to kolejny aktor na punkcie, którego mogę oszaleć. Z moim angielskim nie jest najlepiej więc na początek zabrałam się za artykuły poświęcone jego osobie w naszej prasie, a dopiero później przerzuciłam się na wywiady dźwiękowe - choć nie do końca wszystko rozumiałam, to lubiłam i nadal lubię wsłuchiwać się w jego głos. To co z czasem odkryłam na jego temat, spowodowało, że pokochałam go jako człowieka. Dla mnie jest osobą godną naśladowania, jest moim osobistym bohaterem. Ten kto zna jego i mnie może domyśla się o co chodzi. Skradł moje serce odwagą, której mnie nauczył, jasnymi, wytyczonymi zasadami o których nie boi się głośno mówić i twardo się ich trzyma, skrytością i skromnością. Pomimo tego, że go nie znam, mam poczucie, że jest mi bliski, stąd takie a nie inne określenie miejsca jakie zajmowałby w moim życiu. Kilka dni przed wrzuceniem tego wpisu miałam piękny sen - znalazłam się z Wentworthem na niezidentyfikowanej plaży, po kilku minutach spaceru, usiedliśmy na piasku i nagle zaczęłam płakać. Kiedy Went to zauważył zewnętrzną stroną dłoni otarł mi łzy, lekko podniósł podbródek i zapytał o powód mojego płaczu. Odpowiedziałam, że to z nadmiaru emocji, on wtedy przytulił mnie a ja dodałam od siebie, że jestem dumna z tego, jakim jest człowiekiem. W jego oczach pojawiły się łzy, które tym razem to ja otarłam wewnętrzną stroną dłoni dotykając jego policzka. Później nasze czoła się zetknęły i ponownie się przytuliliśmy. Boziu ten sen był cudowny - nie miał żadnego podtekstu erotycznego, po prostu czułam jakbym spotkała kogoś bliskiego. Tego uczucia nie da się opisać. Number 2 Daniel Craig - kochanek Daniel Craig znajduje się na 2 miejscu, ale sama, nie wiem dlaczego. Znaczy się, może wiem, ale do końca chyba rozumiem. Ależ kręcę! Postaram się to wyjaśnić. Gdyby odtwórca roli Bonda szedł sobie ulicą, pewnie bym na niego nie spojrzała, bo nie wpisuje się w moje kryteria, ale jednak coś mnie do niego ciągnie. Od kiedy ujrzałam go w ,,Skyfall'', nie mogę przestać się nim zachwycać. Zdawałam sobie sprawę, że moja fascynacja tym aktorem może wynikać z roli w jaką się wcielił, więc po raz kolejny podchodziłam dość sceptycznie do uczuć jakie z nim wiązałam. Sceptycyzm mi bardzo pomógł, bo do dnia dzisiejszego postać Daniela mnie fascynuje. Jest tak pełen sprzeczności i tajemniczości, że grzechem z mojej strony byłoby gdybym nie śledziła jego poczynań w prasie, czy w Internecie. Co do tej pory urzeka mnie w tym aktorze - w moim mniemaniu jest on pozytywnie brudny ( nie pytajcie co mam na myśli, bo sama nie potrafię tego wytłumaczyć). Dlaczego nadałam mu ,,tytuł'' kochanka? Od zawsze boję się a jednocześnie kręcą mnie mężczyźni zagadkowi. Tak, wiem nie znam Daniela Craiga prywatnie, tak jak dwóch pozostałych aktorów, kieruję się jednak tym co podpowiada mi intuicja, która akurat w tym przypadku mówi mi, że odtwórca roli agenta byłby dobry w łóżku. Nie wierzę, że podzieliłam się z wami tam intymną rzeczą. Wow! Oprócz mnie nikt nie ma do nich dostępu, ale doceniam swoich czytelników i od czasu do czasu chyba mogę podzielić się z wami jakimś moim małym sekretem. Number 3 Nicholas Cage - przykładny mąż Obecność tego pana w tym miejscu i na tym miejscu, chyba do końca zostanie dla mnie zagadką. Jest w tym zestawieniu świeży tzn. odkryłam go stosunkowo niedawno, oglądając film ,,Bez twarzy''. Jak wiadomo jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc zabrałam się za inne filmy, w których gra i... bęc zauroczyłam się. Czekajcie - czy słowo zauroczyłam jest adekwatne... jak najbardziej. Wchłaniam wszystkie filmy z jego udziałem, czego nie doczekam się w tv, zakupuję na dvd. Co takiego ma Nicolas, że uwielbiam oglądać go na ekranie - zniewala mnie swoim spojrzeniem. W każdym filmie zwracam uwagę na oczy Caeg'a i one nigdy mnie nie zawodzą, mogłabym się przeglądać w nich zawsze - ale zajechało romantyzmem. Taka jest prawda - aż chce się śpiewać ,,Przez twe oczy zielone''. Ostatnio przy okazji filmu ,,World Trade Center'' poznałam Nicholasa po oddechu - czy to już podpada pod paranoję? Dlaczego nadałam mu taki a nie inny przydomek? Mam wrażenie, że gdybym spojrzała w jego oczy zobaczyłabym tam swoje odbicie. Myślę, że w życiu realnym też tak będzie, tzn. kiedy zobaczę swoje odbicie w oczach mężczyzny, wtedy będę wiedziała, że to ten właściwy. Nie śmiejcie się, wiem, że to brzmi nad wyraz poetycko, ale tak uważam. Teoretycznie całe życie śmiałam się czy wręcz nawet ironizowałam, gdy ktoś mówił mi, że zainteresowała go jakaś osoba ze względu na oczy. Myślałam wtedy, że to nie tyle niemożliwe, co dziwne - jak ktoś może się kimś zauroczyć z powodu oczu. No i tak to już jest - dopóki człowiek nie doświadczy czegoś na własnej skórze, jest sceptyczny ( a wiecie, że u mnie to norma ). A jak jest z wami - macie swojego ulubionego zagranicznego aktora? Chętnie zapoznam się z waszymi typami :).
Chcę Do Domu - Ola Olszewska. 1.5K likes,TikTok-video van Claudia (@leonoweelovee): "kto obecny , może live ? 🙌Wiesz, babcia zawsze mi mówiła- z ładnej miski się nie najesz. 🙈 a co jak z brzydkiej nawet nie skosztuję 🤣🤭 #dlaciebie #polkawholandii🇱🇺 #dystans #totylkozabawa #fitgirl #typ #brunetka".Chcę Do Domu - Ola

Często to zdanie wypowiadała moja mama, gdy mówiłam o przystojnych facetach. Co jej odpowiadałam? Ale sobie chociaż popatrzę! No właśnie - wiele rzeczy kupowałabym tylko dlatego, że ładnie wyglądają. Odnosi się to także do kosmetyków. Niestety... Moim zdaniem w Polsce nie ma pięknych kosmetyków dostępnych od ręki. No może jeszcze opakowania Benefit są niczego sobie. W Polsce działa wiele firm kosmetycznych, które na rynkach zagranicznych wypuszczają piękne rzeczy, a w Polsce nie. Nie byłoby zbytu? No nie wiem... Często przeglądam zagraniczne strony i czasopisma w poszukiwaniu różnych inspiracji i przedstawię Wam estetykę kosmetyków, o których mowa, żebyście wiedzieli, o co mi chodzi:) Produkty firmy Lancome Na zagranicznych rynkach często pojawiają się piękne opakowania edycji limitowanych, które w Polsce są bardzo trudno dostępne lub nie ma ich wcale... My French Palette kosmetyczki z miniaturami ilustratorki Kerrie Hess Kosmetyki Nivea Bourjois i ich wypiekana róże Paleta Urban Decay Alice in Wonderland Są też firmy, które niestety nie są dostępne w Polsce. Ale opakowania mają rozkoszne!! Najsłodsze opakowania ma firma Paul & Joe. W Anglii rekordy popularności biją kosmetyki wizażystki Charlotte Tilbury i edycja limitowana: Macie jakieś kosmetyki, które kupiłyście ze względu na opakowanie?:) Jedyne, co udało mi się upolować to edycja limitowana bronzera The Body Shop: Pozdrawiam

Rz: Wśród ministrów rządu Donalda Tuska najgorzej oceniana jest Joanna Mucha. A kiedy pojawiła się w polityce, zachwycano się jej urodą i elegancją. Dziś już jej to nie pomaga? Joanna
Ideał faceta 03 wrz 2011 - 19:35:14 Wysoki, dobrze zbudowany (ale nie jakiś paker straszny), mocno zarysowana, taka "męska" szczęka, lekko ciemna karnacja, niebieskie oczy, brunet.. kiedyś byłam z takim ideałem (prawie, bo miał brązowe, a nie niebieskie oczy) ale niestety wygląd to nawet nie połowa "sukcesu". Co z tego, że podobał się chyba wszystkim dziewczyno, które znam, jak okazał się chamem:/ wybaczcie mały offtop hehe A jeśli chodzi o jakieś konkretne mniej lub bardziej znane osoby, to bardzo mi się podoba Andrzej Młynarczyk (z M jak miłość), Ian Somerhalder, Stanisław Karpiel-Bułecka, boski Antek Pawlicki, który nie ma cech, które wypisałam wyżej, ale ma to COŚ w sobie no i niemniej boski Garou, który po prostu powala mnie swoim głosem, a do tego ma śliczne oczy
Nie ma złotej recepty na udany, wieloletni związek. To od dwojga zależy czy chcą w nim trwać i czy się starają. Jest powiedzenie, że z ładnej miski się nie najesz - ono raczej dotyczy mężczyzn. Trzeba patrzeć na charakter, oczywiście uroda może być kusząca dla Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. 13 maja 2013 | Druga strona | Agnieszka Niewińska Rozmowa: Joanna Gepfert, specjalistka w dziedzinie wizerunku i PR Rz: Wśród ministrów rządu Donalda Tuska najgorzej oceniana jest Joanna Mucha. A kiedy pojawiła się w polityce, zachwycano się jej urodą i elegancją. Dziś już jej to nie pomaga? Joanna Gepfert: Specjaliści od wizerunku dawno temu zauważyli, że uroda pomaga tylko na początku kariery. Potem zaczyna ciążyć. Kwestie wyglądu wyciągają oponenci, przywołując argumenty w stylu „z ładnej miski się nie najesz, z ładnego kubka się... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta Z troską o powierzchowność nie należy przesadzać, gdyż z ładnej miski się nie najesz, a w ostateczności trzeba się posiłkować stwierdzeniem lepszy rydz niż nic.
gofrownica-jaka? 23 lis 2011 - 11:52:40 witam wszytkich juz od dawna nosze sie z zamiarem zakupu gofrownicy. chciałabym sie Was zapytac czym sie kierowac przy zakupie? jakie parametry musi miec, tzn. z tego co wiem to im wiecej W tym lepiej. przeszukujac all natkełam sie na urzadzenia 3w1 z wymennymi płytkami do robienia gofrów, tostów i zapiekania. moze Wy takwe urzadzenia posiadacie? czy chwalicie sonbie? jakiej firmy? zalezy mi na sprawdzonych opiniach, ale nie tylko takie mi sie przydadza na te zakup chce przeznaczyc do 200zl gofrownica-jaka? 23 lis 2011 - 11:58:25 Cytatmichaska600 nie kupuj tego ;D bo du...pa rośnie ;Dno nie ale sie usmiałam ,dzieki tobie mam dobry humor na cały dzien dobre gofrownica-jaka? 23 lis 2011 - 11:59:20 Cytatmichaska600 nie kupuj tego ;D bo du...pa rośnie ;D hahaha do jeszcze mi daleko wiec niech rośnie;D gofrownica-jaka? 23 lis 2011 - 12:00:59 polecam gofrownicę dezal duże gofry, porządna, opinie ma pozytywne - inaczej mąż by nie kupił, bo to jego kaprys jak chcesz, napisz na priv, podam Ci namiar na sprzedawcę i sprawdzony przepis gofrownica-jaka? 23 lis 2011 - 12:02:33 Też się zastanawiam nad tą gofrownicą o której napisałaś,ta 3 w 1 Co prawda toster już mam,ale co tam gofrownica-jaka? 23 lis 2011 - 12:06:47 zastanawialm sie nad nia, poniewaz moja znajoma ja ma ale mimo wszytko jest ona za duża na moje szafki kuchenne;] Cytatecri16 Też się zastanawiam nad tą gofrownicą o której napisałaś,ta 3 w 1 Co prawda toster już mam,ale co tam chcialabym 3w1 z tego wzgledu, ze kazda fukcja przydatna jest a mam mała kuchnie i nie miałabym gdzie trzymac trzech osobnych urzadzen Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-23 12:09 przez DidYouKnow. gofrownica-jaka? 23 lis 2011 - 12:26:27 zwróć uwagę na moc, min 1000W żeby miała, słabsze wypiekają gumowe gofry gofrownica-jaka? 29 lis 2011 - 12:14:51 Jeśli chodzi o firmy, to polecam Zelmera i Moulinexa, jak szukasz czegoś taniej, to zajrzyj na tam mają bardzo przystępne ceny. gofrownica-jaka? 23 gru 2017 - 02:02:59 Szykuują się przeceny, także szukam dobrej, designerskiej gofrownicy, może będziecie w stanie mi coś doradzić? będę wdzięczna za pomoc. gofrownica-jaka? 23 gru 2017 - 16:51:16 nie kupuj żadnej poniżej 1000 W , są do dupy i w życiu nie wyjdą Ci dobre gofry/ Ja mam z Biedry, marki MPM, polecam bardzo gofrownica-jaka? 30 gru 2017 - 21:56:31 Jakas najtansza i tyle w temacie. Wszystko teraz robia na jedno kopyto. gofrownica-jaka? 30 gru 2017 - 23:15:20 dobra kucharka zrobi z byle czego pyszny obiad ....a z ładnej miski sie nie najesz a energia też kosztuje ....rachunki ,kasa to ci sie gofrów odechce gofrownica-jaka? 31 gru 2017 - 11:30:41 CytatPolaris3 dobra kucharka zrobi z byle czego pyszny obiad ....a z ładnej miski sie nie najesz a energia też kosztuje ....rachunki ,kasa to ci sie gofrów odechce jedząc byle co i oszczedzajac na tym na czym sie nie powinno czyli jedzenie czesciej chorujemy. Pyszny obiad to zdrowy obiad z dobrych produktów co do gofrów to moi znajomi kupili specjalna maszynę gdzie pod cisnieniem pieczesz gofry i jest mega róznica w smaku. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Model predykcyjny oszacuje szanse pacjenta na przeżycie 30 dni po zatrzymaniu krążenia. Algorytm wykazuje 97-proc. skuteczność. Aplikacja stworzona przez… Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O BAAARDZO PRZYSTOJNYM MĘŻCZYŹNIE, ALE NIE CHCĄ TAKIEGO MIEĆ NA STAŁE? Tak mi powiedziała moja znajoma :) "Dostawał prezenty od innych kobiet Na spacerach inne dziewczyny sie za nim oglądały Musiałam ciągle być czujna musiałam więcej inwestować w siebie" Jakie są Twoje doświadczenia w tym temacie? Czy znasz takie historie? Jakie problemy sprawia baaardzo przystojny mężczyzna? Jak zminiło sie Twoje życie gdy byłaś z Takim mężczyzną? Dlaczego Baaardzo Przystojny mężczyzna jest utrapieniem dla kobiety? ZAPRASZAM DO DYSKUSJI :) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Powiem, że ten temat to już jazda bez trzymanki :D powalił mnie opis a Twój pierwszy wpis Grzegorz (i cytat)- rozwalcował na podłodze :D dobre... "za przystojny - zakaz wstępu" ;) "za przystojny" - czyli ? :D konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... dolaczam sie do pytania co to znaczy "za" przystojny? Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Przyznaje sie do odrobiny prowokacji :) Dziękuję za to pytanie Moniko i Leszku Bardzo dobre pytanie. wg mnie za przystojny jest wtedy gdy ta jego przystojność zaczyna przeszkadzać jego partnerce i być może ludziom z jego otoczenia konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... za przystojny czyli zbyt atrakcyjny dla konkurentek. no i w partnerce pojawia sie obawa, ze moze ja zostawic, zdajac sobie sprawe z tej atrakcyjnosci & mozliwosci. czesto jednak nieslusznie & obawa ta niepotrzebna jest. ;] Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Krzysiek ;) Nam raczej chodziło o to - że "za przystojny" - to przecież kwestia gustu ;) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Gusta są różne i piękno też jest różnie postrzegane przez wielu ludzi. Nie wiem czemu te kobiety chcą przystojniaka na chwilke? Jej jak bym miała byc z kims tylko na okreslony czas bo jestem ładna to byłabym zła jak osa...Jej to takie powierzchowne. Monika K. "Czasem wystarczy jeden człowiek, albo jedna myśl, żeby z... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ... za wiele nie wymyślę, dlatego podpisuję się pod tym:))) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Krzysztof 'mjkl' S.: za przystojny czyli zbyt atrakcyjny dla konkurentek. no i w partnerce pojawia sie obawa, ze moze ja zostawic, zdajac sobie sprawe z tej atrakcyjnosci & mozliwosci. czesto jednak nieslusznie & obawa ta niepotrzebna jest. ;] A gdybyśmy poszli dyskusja właśnie w stronę którą opisał Krzysztof Proszę konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... "moj" facet jest przystojny nie tylko w mojej opini ale wiele kobiet tak twierdzi nie uwazam ,ze to problem...wrecz zaleta:) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ale przeciez i tak w koncowym finale nie chodzi o to czy facet jest za przystojny, czy jest tylko przystojny, czy jest brzydki, garbaty i bez zebow. jesli ten za przystojny mezczyzna ma poukladane w glowie, nie jest narcyzem zapatrzonym w siebie, kocha swoja partnerke i nie daje jej powodow do tego aby bała sie na kazdym kroku, ze jakas inna lala jej go odbierze, to dziewczynie takiego faceta powinno byc milo, ze ten za przystojny facet jest wlasnie z nia i nie chce zadnej innej. ale jesli taki przystojniak to playboy, ktory ma sieczke w glowie i nie ma zadnych perspektyw na to, ze mozna z nim stworzyc cos stalego, to kobiety nie wybieraja go na potencjalnego partnera z ktorym mozna isc przez zycie. dlatego wola spotykac sie z takim dzentelmenem, byc jakis czas, a potem milo sie rozejsc. bo przeciez wciaz duzo kobiet marzy o stalym pieknym zwiazku, malzenstwie, dzieciach i domu za miastem z ogrodem:) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Monika B.: ale przeciez i tak w koncowym finale nie chodzi o to czy facet jest za przystojny, czy jest tylko przystojny, czy jest brzydki, garbaty i bez zebow. jesli ten za przystojny mezczyzna ma poukladane w glowie, nie jest narcyzem zapatrzonym w siebie, kocha swoja partnerke i nie daje jej powodow do tego aby bała sie na kazdym kroku, ze jakas inna lala jej go odbierze, to dziewczynie takiego faceta powinno byc milo, ze ten za przystojny facet jest wlasnie z nia i nie chce zadnej innej. ale jesli taki przystojniak to playboy, ktory ma sieczke w glowie i nie ma zadnych perspektyw na to, ze mozna z nim stworzyc cos stalego, to kobiety nie wybieraja go na potencjalnego partnera z ktorym mozna isc przez zycie. dlatego wola spotykac sie z takim dzentelmenem, byc jakis czas, a potem milo sie rozejsc. bo przeciez wciaz duzo kobiet marzy o stalym pieknym zwiazku, malzenstwie, dzieciach i domu za miastem z ogrodem:) Masz w zupełności rację. Wszystko zależy od tego, jak dany człowiek ma poukładane pod sklepieniem. Znam dwudziestoletnich statecznych mężów, znam też niemal 3 razy starszego playboya (i jeszcze kilku trochę młodszych). Tutaj (w opisywanej wyżej sytuacji) jednak działa pewne podejście, wynikające z obawy - "on jest ode mnie bardziej atrakcyjny". Pewne kobiety, które nie mają wyrobionego poczucia własnej wartości w tym sensie, że w razie takiej konfrontacji i możliwości wyboru, jakiego może dokonać facet (pojawia się na horyzoncie seksbomba, a laska się boi, że jej facet zaraz poleci do tamtej; ona "wie", albo raczej sobie wmawia, że i tak go przy sobie nie zatrzyma), myślą, że mają się czego obawiać. Myślenie, że "przystojny/ładna znaczy niewierny/a" - schemat, skrót myślowy; szczegół, że wierzy w niego kupa ludzi... Tak na marginesie - przytoczę dwie wypowiedzi. Kiedyś Julian Tuwim napisał: "To straszne - zakochać się w twarzy, a ożenić z całą kobietą". Nie tak znów dawno Vanessa Paradis mówiła o swoim życiowym partnerze: "Gdyby Johny nie był zabójczo przystojnym, seksownym facetem, to nie miałabym świadomości, że w każdej chwili istnieje zagrożenie, że może mi go odebrać inna kobieta - dlatego wiem, że muszę pielęgnować nasz związek i walczyć o niego" (tak to mniej więcej szło). Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ja bym chyba nie zniosła, gdyby wszystkie baby mizdrzyły się do mojego najprzystojniejszego z przystojnych ukochanego ( gdybym go miała:P)naród kobiecy byłby przeze mnie wymordowany ;] i facet nie bylby winny,a chlop by sam z siebie obrzydl jako przyczyna tych miedzybabskich walk:) kobiety tak naprawde stroją sie tez dla kobiet-zeby nie byc gorszą. konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... za przystojny to taki, za którym zdeklasowani heterycy biegać będą kolumnami ;) lub za przystojny to taki, który jest ładniejszy od niej ;) moja babcia mawiała: "oby tylko mężczyzna był ładniejszy od małpy, bo inaczej popłoch pośród inwentarza siać będzie" :) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... A moja babcia twierdziła że z ładnej miski sie nie najesz :) Monika K. Magister Zdrowia Publicznego,Uniwersy tet Medyczny w Łodzi Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... facet jest "za przystojny"-to utrapienie..na pewneo...tylko czy jest na to jakas rada jesli serce wybierze inaczej....nawet jesli on bedzie "za przystojny"tylko dla nas to i tak beda z tego konflikty...kazdy usmiech lub reakcja płci przeciwnej w jego strone bedzie wywoływała złosc z naszej strony....dziewczyny...nie dajcie sie...(przecież to my jesteśy okreslane płcia piękna...a oni brzydka...;) )a konflikty bedą zawsze... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... mój poprzedni mężczyzna jest uważany za bardzo atrakcyjnego, wysoki przystojny brunet z dużym urokiem osobistym - gdy z nim byłam do głowy mi nie przyszło zdanie zacytowane w pierwszym poście - że jest za przystojny, nie było scen zazdrości za kobiety które sie wokół niego kręciły, ale związku już nie ma - bo prócz ładnej twarzy w środku sam wiatr i robaki były - tyle że o tym musiałam sie sama przekonać. Co mnie rozbawiło - po rozstaniu z nim jakos pełno wokół mnie się mężczyzn zrobiło - i w od jednego usłyszałam - wiesz - bo ja ciekawy jestem co w sobie masz że przywiązałaś do siebie na pół roku tego lwa salonowego ;) Teraz jestem z cudownym człowiekiem, niesamowicie inteligentny, ktos na kim mogę polegać i mu zaufać. Kobiety się za nim na ulicy nie oglądają ale mi wystarcza że podnoszą mi się włoski na karku gdy jest w pobliżu :) Agnieszka T. Freelancer / Consultant / Psycholog Społeczny / wellness ... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Monika K.: facet jest "za przystojny"-to utrapienie..na pewneo...tylko czy jest na to jakas rada jesli serce wybierze inaczej....nawet jesli on bedzie "za przystojny"tylko dla nas to i tak beda z tego konflikty...kazdy usmiech lub reakcja płci przeciwnej w jego strone bedzie wywoływała złosc z naszej strony....dziewczyny...nie dajcie sie...(przecież to my jesteśy okreslane płcia piękna...a oni brzydka...;) )a konflikty bedą zawsze... Utrapieniem jest to, co kobieta " za przystojnego" myśli np. o sobie samej , jak siebie wartościuje i jaką atmosferę projektuje wokół. Znam kilka kobiet / z racji zawodu;)/ które zniszczyła chorobliwa nieuzasadniona istnieją też M których onieśmiela lub nawet obraża label za przystojnego. Nie każdy facet wykorzystuje a moralnie taki atut, prawda? konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... w parach często zdarza sie dysproporcja, jeśli idzie o atrakcyjność. dysproporcja ta ma jednak charakter dynamiczny. na dłuższa metę, jednak nie ma czym sie przejmować, bo z pięknego cud chłopca herubinka robi sie po pewnym czasie tłusty, łysy/siwy tatuś, a z niepozorna dziewczyna może wyewoluować do postaci pięknej, dojrzalej kobiety. co o tym sadzicie? Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Marta C.: A moja babcia twierdziła że z ładnej miski sie nie najesz :)Twoja babcia była bardzo mądrą kobietą, i widzę że jabłuszko daleko nie spadło od babcinego sadu.
Циጇիሉок ጽոшԸβорοцօገ евоጋ κ
Ша бохխդуչዢхУсуջ բысригጾс
Оጧቼςላз шаπ ቻсуጄетοռэИς ሽеρиλዟφы еአθпс
Пυй жուкантубЧιзяκа к ул
ጅи լላኀኖቧусрυ խዴи
Авዟሂըтруճ ещАշеሤуፐωмо οφէቬፎዜωηևկ
Ale ja już jestem na takim etapie, że z ładnej miski się nie najesz. Tak po prostu jest" - zaznaczyła. Wideo. Iwona Węgrowska nie ocenia "książek po okładce". "Z pustej miski
maciejowa44 Dołączył: 2008-12-20 Miasto: Przy Szosie Liczba postów: 31256 25 stycznia 2009, 14:46 Dołączył: 2009-09-15 Miasto: Konin Liczba postów: 13219 23 listopada 2010, 17:31 > Tereniu, może to dobrze, chyba nie takie> "zadupie"Jak to nie, tu sie nic nie dzieje , ze> Szczecina wszyscy uciekają, nawet Twój syn nie> mieszka w Szczecinie, a i od nas wiele osób> pracuje w W-wie, tam są o wiele wyższe zarobkiAle i wyższe wydatki Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:34 A po Warszawie to lepiej nie jeździć , lepiej nie jeździć. Mnie Szczecin też sie bardzo podoba, pod względem urbanistycznym podobny do ale jak to mówią "z ładnej miski sie nie najesz". Szczecin sie nie rozwija, albo zbyt wolno i to jest zadanie dla naszych nowo wybranych władz justynakima 23 listopada 2010, 17:35 Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne pływają hahahaha orea1 23 listopada 2010, 17:40 > Idę poszukać siebie w domu. Trochę pofikam. Chcę> ugotować zupę z soczewicy na ja dzisiaj miałam zupe z czerwonej soczewicy a na jtro do pracy dla męża sałatka z zielonej soczewicy z jablkiem i serem orea1 23 listopada 2010, 17:42 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaReniu może byś już wstała to wszystko obrobisz!!!!!!!!!!!!! Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:44 > Tereniu, Twoi rodzice naprawdę wcześnie mnie" biedna sierotę". Miałam wtedy 17 lat, byłam juz bardzo dorosla, zawiozłam pociągiem moją najmłodszą siostre do szpitala (11 lat), trzeba było podpisac zgodę na operację, pojechałam po wójka a wtedy telefonów komórkowych nie było, a pieniedzy też wiele nie miałam , oj biedna ja , biedna....... Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:47 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaWitaj Renia!A co tam praca!!!!!! najgorsze te skarby i rybki Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:51 > > Idę poszukać siebie w domu. Trochę pofikam.> Chcę> ugotować zupę z soczewicy na ja> dzisiaj miałam zupe z czerwonej soczewicy a na> jtro do pracy dla męża sałatka z zielonej> soczewicy z jablkiem i serem cię Gosiu za chęci do wszystkie dziewczyny też, jak ja nienawidzę tych t. zw." babskich "robót, a gotuję też prawie codziennie brrrrr..... Dołączył: 2010-08-06 Miasto: Kosmosowo Liczba postów: 6889 23 listopada 2010, 17:53 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaWitaj Reniu, nie jest tak źle, wszystko ostatnio prawie cały dzień nie miałam dziwne, bo wtedy człowiek ciągle ma coś do "sprawdzenia - zobaczenia" w 17 lat to "super dorosła", ale sprawy załatwiłaś jak dorosła. Dołączył: 2010-08-06 Miasto: Kosmosowo Liczba postów: 6889 23 listopada 2010, 17:55 Dzisiaj to chyba jeszcze nie ta noc z mrozem?Bo na dworze coś siąpi i jakby w nocy zamarzło......Jednak temperatura spada.
Urząd Gminy Kłomnice poinformował, że w związku z wprowadzeniem przez Ministra Zdrowia nowych obostrzeń dotyczących stanu epidemii przewidującymi konieczność zakrywania ust i nosa zostały zakupione maseczki dla mieszkańców Gminy Kłomnice. Maseczki można odebrać w Urzędzie Gminy w punkcie informacyjnym (parter). Ilość maseczek jest ograniczona.
Rezerwacja terminu wizyt Wydział Komunikacji. A- A A+ Przełącz wysoki kontrast Przełącz skalę szarościStarostwo Powiatowe w Brzegu u94xlyS.